Nie
sposób określić, ile wysiłku zostało włożone w wytłumaczenie laikom, że wino
wcale nie jest „im starsze, tym lepsze”. Tylko określone rodzaje wina nadają
się do dłuższego leżakowania, a z tym też przecież nie można przesadzić. W
przypadku winorośli sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Większość krzewów dożywa 25, maksymalnie 30
lat, a powodem tego są zazwyczaj kwestie ekonomiczne. Po wspomnianym okresie
spada wydajność krzewów, dlatego są one zastępowane nowymi, młodymi krzakami.
Jeśli winorośle są karczowane przed upływem tego czasu, to tylko z powodu
choroby lub zmiany trendów w kwestii uprawianych szczepów.
Winorośl z Mariboru |
W niektórych
winnicach utrzymywane są parcele, na których rosną kilkudziesięcioletnie
krzewy. Taka winorośli, mimo spadku wydajności, ma pewne plusy. Grona ze
starszych krzaków są mniejsze, a co za tym idzie, zawartość cukru w skoncentrowanym
soku jest wyższa. Dzięki temu wina pochodzące z działek oznaczonych we Francji terminem
vieilles vignes są bardziej
poważane i osiągają wyższe ceny. Utrzymanie winorośli w dobrym stanie jest
trudnym zadaniem, dlatego niewiele jest takich miejsc, gdzie produkuje się wina
z ponadpięćdziesięcioletnich krzewów. Ale jak zawsze jest parę wyjątków i paru
rekordzistów. Na przykład w Australii, w regionie Barossa Valley, jest winnica Turkey Flat. Jej cześć, obsadzona krzewami szczepu Shiraz, została potwierdzona
jako najstarsza winnica na świecie. Obsadzona została w roku 1847, więc łatwo
obliczyć, że już niedługo będziemy świetować jej 160-lecie. Oprócz tej winnicy
podobny wiek mają dwie parcele: jedna w winnicy Domaine Henri Marionnet z Doliny Loary (obsadzenie datowane
na 1850 rok), a druga w kalifornijskiej Grandepre Vineyard (obsadzenie datowane
na 1865 rok). Jeśli dla kogoś
półtora wieku jest zaskoczeniem, to wynik jaki osiągnęła słoweńska Žametovka,
będzie niemalże nierealny. W Księdze Rekordów Guinnesa ten krzew, na podstawie
współczesnych badań dendrologicznych, został oficjalnie zapisany jako nastarsza
winorośl na świecie. Liczy sobie ponad 400 lat (a być może nawet piećset,
dokładna data zasadzenia nie jest znana), a rośnie na ścianie Domu Starego
Krzewu w Mariborze.
Butelka projektu Oskara Kogoja |
Do dziś zbiera się grona tej winorośli i wytwarzane jest z
nich wino. Co roku uzyskuje się od 30 do 50 kilogramów winogron. Z uwagi na ograniczoną
ilość, wino jest butelkowane w 250 ml buteleczkach, które bywają prezentami dla
najznamienitszych osób. Butelki te robione są na zamówienie. Autorem pomysłu na ich kształt
jest słoweński artysta Oskar Kogoj. Posiadaniem ich mogą się pochwalić np. Bill Clinton, papież Benedykt XVI,
cesarz Akihito, czy Arnold Schwarzenegger. Sadzonki z tej winorośli otrzymał w
prezencie Abdullah II, król Jordanii. Dlatego też jeśli ktoś narobił sobie
smaku na wino z tej konkretnej winorośli, to obawiam się, że realizacja tego
pragnienia może być dość skomplikowana. Najpierw zapewne trzeba by zostać
prezydentem USA lub papieżem, bo tego wina nie ma w sprzedaży. Sama winorośl
jest niezwykle ważnym elementem kulturowym słoweńskiego miasteczka. Zbiór
winogron i wyciskanie z nich soku jest jednym z kluczowych elementów corocznego
święta najstarszej winorośli. A wino ma swoja własną nazwę - Modra Kavčina, czasem tak samo
mówi się na odmianę winorośli, z której jest ono robione.
Post
Scriptum
Niestety,
w Internecie natknąłem się na pewną zagwozdkę. Otóż znalazłem niezbyt wiarygodną
informację, o tym, że najstarszą winoroślą na świecie nie jest Žametovka, tylko
nieznana mi z nazwy winorośl w klasztorze Hilandariou, znajdującym się na
półwyspie Chalcydyckim, na górze Athos. A liczy sobie podobno ponad 800 lat.
Czy to prawda? Nie mam pojęcia. Jeśli ktoś by o tym coś słyszał, to byłbym
wdzięczny za wyjaśnienie tej zagadki.
Z tymi trzydziestoma latami to troche przesadziłeś. Przeciętny wiek krzewów w Beaujolais zbliza sie do czterdziestki a jako stare czyli vieilles vignes, określa sie we Francji krzewy po pięćdziesiątce, choć nie ma tu przepisów i niekiedy winiarze mówia tak o czterdziestolatkach. Optimum wydajnosci i jakosci zarazem to wiek między 25 a 35. I prawde mówiąc nie spotkałem we Francji wycinania krzewów po trzydziestce z powodu spadku wydajności. Takie praktyki prowadza pewnie niektóre spółdzielnie i w ogóle firmy nastawione na maksymalna produkcję tanich win, bo warto tez zwrócić uwagę, że przepisy apelacji ograniczają wydajność, czesto poniżej tego co mogą dac krzewy nawet starsze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
jongleur
Fakt, że trochę niejasno się wyraziłem. Nie zaznaczyłem, że chodzi mi o te mniej prestiżowe winnice. Bo w tym wypadku funkcjonują swego rodzaju podwójne standardy. Jedne dla wspomnianych winnic produkujących grona dla masowych producentów wina, a drugie dla tych bardziej szanowanych winnic. Dzięki za rozjaśnienie tej kwestii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawy artykuł. Dobrze dowiedzieć się czegoś nowego na temat wina :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam