poniedziałek, 16 lipca 2012

O tym jak chciwość zrodziła najlepsze wino świata.


Ten chlubny tytuł nosi dzisiaj Châteauneuf-du-Pape. Wino z Doliny Rodanu, dokładniej z okolic miasteczka o nazwie takiej jak wino. Historia powstania tych winnic jest wynikiem chciwości jednego człowieka. Mowa tutaj o królu Francji, Filipie IV Pięknym. Był to władca o wielkich ambicjach, dążący do stworzenia europejskiej potęgi. Takie plany, jak łatwo się domyślić, wiążą się z dość dużymi wydatkami.
  
Pieniędzy szukał w różny sposób. Gdy skończyły się najważniejsze średniowieczne sposoby zdobywania funduszy, tj. konfiskata majątków bogatych mieszczan i Żydów, zdecydował się sięgnąć po bardziej niekonwencjonalne metody. Pod koniec XIII wieku, nałożył wysokie podatki na duchowieństwo. Taka zniewaga ze strony króla Francji nie obyła się bez echa ze strony papieża. Urzędujący wówczas papież Bonifacy VIII w odpowiedzi zagroził Filipowi ekskomuniką. Nie zdołał jednak tego dopełnić swej groźby, gdyż zbrojni Filipa skutecznie unieszkodliwili papieża. Następni papieże byli bardziej przychylni królowi Francji. Za dość sugestywną namową Filipa, dwór papieski przeniósł się do Awinionu, miasta w południowej Francji. Od tego momentu zaczyna się okres w historii zwany niewolą awiniońską papieży.
I wreszcie też zaczyna się historia wina. Jako, że dwór papieski nie mógł obyć się bez wina, to zapotrzebowanie na ten trunek niezwykle wzrosło. Początkowo było to wino głównie importowane, przeważnie burgundzkie. Jednak szybko zaczęły się rozwijać winnice wokół Awinionu, szczególnie w okolicy wioski Châteauneuf, oddalonej kilka kilometrów od nowej stolicy papieży. W winie z tego regionu szczególnie zasmakował papież Jan XXII, który je wypromował i nadał mu tytuł Vin du Pape. Jemu zawdzięczamy rozwój winnic wokół wspomnianej wyżej wioski i przekształcenie jej nazwy w Châteauneuf-du-Pape. Mimo, że wkrótce papieże wrócili znów do Rzymu, wino papieskie pozostało w okolicy Awinionu. I rozwijało się dalej. Miało lepsze i gorsze okresy, lecz jego sława nie cichła. W czasach nowożytnych, wina z tego rejonu Doliny Rodanu stały się popularne również poza Francją i dworem papieskim. U początków XIX wieku wino z nowego zamku papieży było poważane już w całej Europie. Papieska opieka niestety nie uchroniła tych winnic od plagi filoksery. Mimo to, u progu XX wieku winiarze z tego regionu zdołali odbudować potencjał swoich winnic. W 1923 roku jeszcze raz pokazali, że tworzenie Châteauneuf-du-Pape to nie tylko produkcja znakomitego wina, to także dbanie o tradycję i obowiązek jej ochrony. Dzięki staraniom grupy winiarzy z tego regionu stworzono podwaliny pod system Appellation Contrôlée. Dziesięć lat później osiągnięto sukces, tworząc pierwszą apelację we Francji i na świecie. Od tego momentu, tworzenie Châteauneuf-du-Pape jest możliwe tylko w tym regionie i odbywa się według ściśle określonych reguł. Ponadto rządzi tam „szczęśliwa trzynastka”, czyli 13 odmian winorośli, z których może być tam wytwarzane wino. Żadna z apelacji nie posiada takich przywilejów jak ta. Jednak trzeba pamiętać, że wielkie możliwości powodują jeszcze większą odpowiedzialność. Dlatego też, nie dajmy się zwieść, stworzenie wybitnego wina w Châteauneuf-du-Pape jest jeszcze trudniejsze niż w innych regionach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz