środa, 4 września 2013

Zapomniani winiarze starożytności.



I znów muszę się przyznać do błędu, a w zasadzie do pewnego zaniedbania. O starożytnym winie napisałem już dość dużo, jednak w żadnej z historii nie powiedziałem wystarczająco dużo o zasługach Fenicjan dla rozwoju winiarstwa. Dlatego dziś powrócę do tych zamierzchłych czasów i opowiem co nieco o Fenicji. Dla mniej zorientowanych wyjaśnię, że była to kraina leżąca u wybrzeża Morza Śródziemnego, na terenach dzisiejszej Syrii i Libanu. Sami Fenicjanie byli dość tajemniczy, pojawili się niewiadomo skąd około III tys. p.n.e. i zamieszkiwali te tereny do czasu podbojów Aleksandra Wielkiego. Wśród starożytnych znani byli jako doskonali kupcy i żeglarze, ale zasłynęli również szeroką kolonizacją świata śródziemnomorskiego. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych fenickich kolonii była Kartagina, założona w 814 r. p.n.e.. Stała się ona później stolicą Imperium Kartagińskiego, które było bezpośrednim spadkobiercą Fenicjan (oba ludy można utożsamiać, dlatego mówiąc dalej o Kartagińczykach będę miał na myśli Fenicjan). 

Tak mogła wyglądać Kartagina w czasach największej świetności.
Ale znów odbiegam od tematu, wróćmy do wina więc. Było on jedną z podstawowych rzeczy, którymi handlowali. Oni jako jedni z pierwszych rozwinęli handel i uprawę winorośli. By nie być gołosłownym wypadałoby wypisać parę osiągnięć, które możemy przypisać Fenicjanom. Pliniusz Starszy i Columella, dwaj pisarze rzymscy, stworzyli bodajże najdokładniejsze źródła dotyczące starożytnej uprawy winorośli. Obaj autorzy w swoich dziełach obficie cytowali wiedze zawartą w traktatach rolniczych autorstwa Mago, kartagińskiego uczonego.  W swym dziele zawarł wiele przydatnych informacji. Zacząć można od tego, że nasadzanie winnicy radził poprzedzić dokładnym wybraniem miejsca. Należało wybrać stoki, które są wystarczająco nasłonecznione. Wzmianki o tym jaki klimat był najlepszy do uprawy winorośli, a także jakie ułożenie terenu było najbardziej odpowiednie, również znalazły się w jego traktatach. Rady jak obsadzić winnicę były tylko małą częścią dzieła Mago. Dużo miejsca poświęcił również rodzajom produkowanych win. Bo należy podkreślić, że Fenicjanie oferowali szeroki wachlarz win. Wiele z nich nie było zbyt wybitnych, ale niektóre zdobyły uznanie śródziemnomorskich krytyków wina. Jednym z nich było kartagińskie passum, Wino produkowane z najlepszej jakości gron, suszonych na trzcinach. W swoich czasach wino robiło furorę w Rzymie, ale było dostępne tylko dla nielicznych. Co ciekawe, do dziś znana jest ogólna receptura jego produkcji, ponoć niektórzy mieszkańcy Tunezji nadal potrafią produkować to wino. Do innych zasług Fenicjan należy dodać upowszechnienie amfor jako zbiorników na wino. Kupcy feniccy potrzebowali stabilnych pojemników w których mogliby przewozić wino. Dzięki ich staraniom amfory stały się tak powszechne, że konstrukcja niektórych statków została dostosowana do przewozu jak największej liczby amfor. 
Mapa fenickich podbojów.
Jednak bodajże największą zasługą Fenicjan wobec wina było rozprzestrzenienie uprawy winorośli. W każdej kolonii, w której było to możliwe, sadzono winnice. A zasięg ich kolonii był szeroki, jak pokazuje mapka. Z pewnością jako pierwsi uprawiali winorośl w całej północnej Afryce (pomijając Egipt oczywiście), na Sardynii i w południowej Hiszpanii. Ostatnie wykopaliska w regionie Valdepeñas poświadczają, że Fenicjanie zakładali swe kolonie nie tylko przy brzegach ale także w głębi lądu. Prawdopodobne jest również, że dotarli również do ujścia rzek Douro i Tag. Dlatego można uznać, że winiarstwo iberyjskie za swych protoplastów powinno uznać Fenicjan, a nie Rzymian. A skoro mowa o Rzymianach to należy zauważyć, że zawdzięczają oni niezwykle dużo Kartagińczykom. Pomijając korzyści terytorialne jakie Rzym uzyskał po wojnach punickich, to warto nadmienić, że winiarstwo rzymskie wyrosło na gruzach fenickiego z lekką domieszką greckiej sztuki winiarskiej. Rzym z pewnością osiągnął wiele w kwestii produkcji wina, ale niezwykle cenną, podstawową wiedzę, otrzymał niemalże za darmo od podbitych przezeń krajów.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz